Wiadomości

Szczęśliwy finał poszukiwań 45-letniego tyszanina

Data publikacji 13.03.2015

„27 lutego 2015 roku wyszedł z domu. Wówczas mężczyzna był widziany po raz ostatni. Od tamtej pory nie nawiązał z nikim kontaktu...” Takie zgłoszenie przyjął 3 marca oficer dyżurny z tyskiej komendy. Policja, rodzina, przyjaciele i osoby obce w pełni zaangażowały się w poszukiwania tyszanina. W tym tygodniu mężczyzna odnalazł się cały i zdrowy w sanatorium w Iwonicza Zdrój...

Osiem dni trwały poszukiwania 45-letniego mieszkańca Tychów. W akcję poszukiwawczą zaangażowała się policja, podjęte zostały wszystkie niezbędne działania zmierzające do ustalenia wszystkich okoliczności zaginięcia. Najbliżsi jak i zupełnie obce osoby uczestniczyli w akcji, która miała jeden cel – odnalezienie zaginionego. W środę zaginiony odnalazł się cały i zdrowy. Jak się okazało, mężczyzna nie uprzedzając nikogo, wyjechał do sanatorium do Iwonicza Zdrój. Przez osiem dni tyszanin był uważany za zaginionego, a w rzeczywistości nim nie był. Niewątpliwie 45-latek nie ma obowiązku informowania nikogo o swoich wyjazdach, jednakże sytuacja ta jest żywym przykładem na to, że nasza beztroska może okazać się brzemienna w skutki dla innych. Dlatego też apelujemy by informować bliskich o naszych planach związanych na przykład, tak jak było w tym przypadku, o wyjeździe do sanatorium...

 

Powrót na górę strony