Wiadomości

Ku przestrodze

Data publikacji 27.04.2009

Rośnie liczba motocyklistów i motorowerzystów na drogach. Niestety rośnie również liczba zdarzeń z ich udziałem. Tylko ich przyczyny od lat pozostają te same. W ciągu minionego weekendu na tyskich drogach doszło do trzech wypadków z udziałem motocyklistów.

Rośnie liczba motocyklistów i motorowerzystów na drogach. Niestety rośnie również liczba zdarzeń z ich udziałem. Tylko ich przyczyny od lat pozostają te same. W ciągu minionego weekendu na tyskich drogach doszło do trzech wypadków z udziałem motocyklistów.


Do jednego z poważniejszych zdarzeń z udziałem motocyklisty doszło w sobotę na drodze krajowej nr 86. Jak wstępnie ustalono, kierujący motocyklem marki Kawasaki jadąc trasą w kierunku Pszczyny najprawdopodobniej na skutek nadmiernej prędkości na łuku drogi utracił panowanie nad pojazdem , a następnie przewrócił się i stoczył do rowu. 21-letni mieszkaniec Katowic w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala.

W ubiegłym roku na tyskich drogach motocykliści spowodowali 9 wypadków, w których śmierć poniosła jedna osoba, a 10 zostało rannych. W tym okresie doprowadzili również do 8 kolizji.


To młodzi ludzie najczęściej ulegają nieodpartemu urokowi dziesiątek koni mechanicznych, mogących rozpędzić lekki pojazd do niebywałych prędkości. Niestety - jak to często widać na ulicach - wielu spośród nich zdaje się zapominać o tym, że jezdnia to nie tor wyścigowy, a brawurowy slalom między samochodami to igranie z życiem swoim i innych współuczestników ruchu. Z roku na rok na naszych drogach przybywa coraz więcej nowoczesnych i szybkich motocykli. Nie bez znaczenia jest tu również moda na skutery. Mimo, że te maszyny, wyposażone są w coraz lepsze hamulce, zawieszenia i rozmaite zaawansowane technicznie układy to o bezpieczeństwie jazdy na nich wciąż decyduje człowiek. Najlepszą gwarancją bezpieczeństwa w tym przypadku ciągle pozostaje przestrzeganie przepisów, zachowanie trzeźwości umysłu, zdrowy rozsądek, i przewidywanie sytuacji na drodze przez kierowcę. Niestety okazuje się, że tego właśnie najbardziej brakuje wielu miłośnikom motoryzacji na dwóch kołach.

 

Powrót na górę strony